Określenie „Myślozbrodnie” pochodzi z książki George’a Orwella „Rok 1984”. Jest to przestępstwo w fikcyjnym państwie „Oceania”. Specjalna Policja Myśli, takie tajne gestapo, wyłapuje osoby, które myślą niezgodnie z linią partii oraz Wielkiego Brata. To jest już wyższy poziom kontroli nad świadomością. To, że nie można krytykować partii, to wiadomo, teraz już nawet nie można pomyśleć! Patrząc na zachód i na to, co dzieje się z ludźmi, którzy wyrażają swoją opinię, niezgodną z linią lewicowej propagandy, widać, jak niedaleko nam do tego strasznego przestępstwa.

W dziewięciu rozdziałach poruszyliśmy istotne sprawy dotyczące funkcjonowania państwa w obecnym świecie oraz staraliśmy się ustalić, jakie jest nasze położenie polityczne na arenie międzynarodowej. Nie zabrakło też kwestii społecznych, które poruszyłem już w niniejszym wstępie – zatem nie przedłużając, w imieniu swoim oraz Pana Stanisława zapraszam Państwa do lektury.

Jarosław Kornaś