Potrafi zabijać. Ale wyszkolono go, by ratował życie.
Żołnierz, z którym walczysz ramię w ramię, przyjdzie ci z pomocą, gdy zostaniesz ranny. Opatrzy cię. Wyprowadzi spod ognia nieprzyjaciela. Zaryzykuje swoim życiem, by ratować twoje. Jeśli będzie naprawdę ciężko, zostanie przy tobie. Jego twarz stanie się ostatnim obrazem w twojej pamięci.
„Wir" poznał najmroczniejsze oblicza współczesnej wojny. Był na misjach w Macedonii, Afganistanie i Iraku. Dziesiątki razy uratował życie rannym żołnierzom i cywilom. Pamięta też tych, których ocalić nie zdołał. Najgorzej, gdy twoim pacjentem jest dziecko. Tego się nie zapomina.
To nie jest opowieść o zwykłym komandosie. To historia medyka pola walki. Pierwszego Polaka, który ukończył elitarny amerykański kurs medyków sił specjalnych pod okiem instruktorów Delta Force. Gdy wszyscy w bozie siadali do wigilii, my ratowaliśmy życie rannym chłopakom przy bramie. Wokół krew, bandaże, nosze... Wracający do bazy polski patrol śpiewał kolędę „Dzisiaj w Betlejem". Każde auto, które nas mijało, milkło...