Mija właśnie sto lat, odkąd dzieci ujrzały Matkę Bożą. Z jednej strony świat się zmienił nie do poznania. Po wojnach, obozach koncentracyjnych i politycznym ateistycznym terrorze nic już nie będzie takie samo. Człowiek sięgnął dna swego człowieczeństwa, a równocześnie potrafił dokonać cudów techniki.
Skonstruowano bombę atomową, spacerowano po księżycu, a informacje na dowolny temat można zdobyć jednym kliknięciem myszki. Przez te sto lat zmieniło się wszystko, ale z drugiej strony - nie zmieniło się nic. Zarówno wtedy, jak i dziś w rożnych zakątkach świata giną niewinni ludzie, ścierają się interesy polityczne i gospodarcze jednostek i narodów, wierzący stają wobec niewierzących, nauka wobec wiary. Jedni są zdeterminowani do działania i pewni swoich racji, inni wycofani i zagubieni.
I do tych wszystkich spraw i ludzi - wtedy i dziś - przychodzi Maryja ze swoim orędziem. Niezmiennie od stu lat mówi: „Odmawiajcie różaniec, pokutujcie, oddajcie mojemu Niepokalanemu Sercu narody i samych siebie”.