Opis produktu
Kontynuacja bestsellerowej publikacji „Kołyma. Polacy w sowieckich łagrach...” za którą Sebastian Warlikowski otrzymał nagrodę w konkursie na historyczną książkę 2019 roku.
Sowiecki system obozów karnych został założony tuż po rewolucji październikowej. Zalążkiem gułagu jako miejsca izolowania i niewolniczej pracy więźniów politycznych był obóz założony w 1923 roku na Wyspach Sołowieckich.
Łagry powstawały na słabo zaludnionych obszarach, gdzie budowano ważne obiekty przemysłowe lub transportowe. Modelowym przykładem wykorzystywania pracy niewolniczej była budowa kanału Biełomor (1931-1932). W styczniu 1935 roku w łagrach przebywało już ponad milion więźniów, a w 1938 były to już dwa miliony. Panowały tam surowy klimat i nieludzkie warunki bytowe - pracę przerywano dopiero przy -54 stopniach Celsjusza.
Z łagrów nie było ucieczki. Więźniów pilnowali bezwzględni strażnicy w mundurach i kryminaliści stanowiący swoistą elitę obozu. Praca ponad siły i głodowe racje żywnościowe, powodowały, że odsetek śmiertelności w łagrach był przerażająco wysoki.
Pierwsi Polacy zaczęli trafiać do sowieckich obozów zagłady w latach 30. w ramach tzw. akcji polskiej. Po zagarnięciu wschodnich ziem Rzeczypospolitej przez Sowietów w 1939 roku w dalekie ostępy zaczęto deportować tysiącami „polski element kontrrewolucyjny”; inteligencję, patriotów, zamożnych gospodarzy i ziemian.
Niniejsza książka zawiera w większości nigdy niepublikowane relacje tych, którzy przetrwali białe piekło sowieckich obozów. Mimo że jej bohaterowie przeżył i wrócili do ojczyzny to groza łagrów odcisnęła w ich duszach trwałe piętno.