Na tle perypetii życiowych Józefa Olsiewicza (1870-1936), ukazana jest panorama życia Polaków od czasów popowstaniowych aż po lata 30. XX wieku, z takimi zjawiskami owego czasu, jak: emigracja Polaków za ocean, walka o katolickość, odzyskanie niepodległości, wreszcie pobożność, zwyczaje i - codzienne życie. Dodatkowo, książka dokładnie oddaje topografię Wileńszczyzny przełomu XIX i XX wieku. Pisząc o życiu prostych ludzi, autorka opisała wytrwałą i nieugiętą walkę Narodu Polskiego o wolność i niepodległość. Całą książkę i losy jej bohatera przenika duch, który można podsumować słowami, będącymi wyznaniem wiary naszych ówczesnych Rodaków: „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
Wracajmy, choćby przez lekturę tej powieści, do Polski zawsze wiernej Bogu i Ewangelii, która tam, na porośniętych lasem zakolach Wilii, głęboko ukryta, a jednak żywa właśnie dzięki takim jak powieściowy Józef Olsiewicz, przecież na nas czeka.
Ukląkł jak w zwyczaju miał ojciec przed każdym wyjazdem z domu, i pomodlił się głośno i pobożnie. Czując powagę chwili, powierzał się Bożej Opatrzności i prosił, by zawsze wiary ojcowskiej dochował. - Tak mi dopomóż Boże Ojcze Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci - wypowiedziawszy modlitwę, zakończył ją znakiem krzyża świętego i powstał z klęczek.
Drzwi domu zamknął na skobel, furtę bramy zasunął i ruszył raźnym krokiem. Wiedząc, że opuszcza dom już na zawsze, zerknął kątem oka w jego kierunku, ale nie chcąc nawet przed sobą samym okazać tkliwości, mocniej zaczął stawiać kroki w butach spadkowych po ojcu.
Fragment książki